“Dzień otwarty” lub po prostu “open house”, to nic innego jak prezentowanie nieruchomości wszystkim zainteresowanym jednego dnia. To sposób sprzedaży, który przywędrował do nas z USA. Czy przyjmie się w Szczecinie?
“Open house” to doskonale znany sposób sprzedaży domów i mieszkań w Stanach Zjednoczonych, w Polsce wciąż jest nowością. Dynamicznie rozwijający się rynek nieruchomości wymusił poszukiwanie coraz to nowszych metod sprzedaży, a “dzień otwarty” jest jednym z nich. Dzięki tej technice nie tylko można znacznie skrócić czas poszukiwań nabywcy, ale też uzyskać wyższą cenę. Chcąc przygotować sprawną i skuteczną prezentację konieczne jest umówienie potencjalnych kupców w takich odstępach czasowych by w tym samym terminie maksymalnie dwóch inwestorów oglądało nieruchomość, a kolejni mijali się z nimi w drzwiach. W budynku musi być ruch. Ważne żeby pamiętać, że “open house” to nie jednodniowa prezentacja, a około tygodniowa.
Organizacja “dni otwartych” ma szereg zalet. Po pierwsze, oszczędność czasu. Zapraszając kilkanaście osób zainteresowanych nabyciem nieruchomości zwiększamy prawdopodobieństwo zawiązania transakcji. Możliwość wzięcia udziału w tak zaaranżowanej prezentacji działa jak magnes na inwestorów, a czynnik rywalizacji przyspiesza podejmowanie decyzji oraz niekiedy daje możliwość uzyskania lepszej ceny. W wielu przypadkach dochodzi do składnia ofert kupna już na miejscu. Chcąc przebić konkurentów wchodzi się w pewnego rodzaju licytację. Po drugie, wpuszczając zainteresowanych do środka domu, można zaprezentować go znacznie lepiej, niż na zdjęciach - pokazać więcej szczegółów i uwypuklić zalety. Pozwoli to przebić oferty zamieszczone jedynie w internecie. Po trzecie, na miejscu można zweryfikować realne zainteresowanie domem.
Czy “open house” można zorganizować w każdym miejscu? Teoretycznie tak, ale praktycznie metoda ta najlepiej sprawdza się w przypadku domów na sprzedaż w widocznych i łatwo dostępnych lokalizacjach. W Szczecinie spory potencjał “dni otwartych” drzemie w takich dzielnicach jak: Warszewo, Bezrzecze, Pogodno, Krzekowo czy Gumieńce. Istotne jest to, aby informacje o możliwości obejrzenia domu umieścić nie tylko w internecie, ale też bezpośrednio przy samym domu - przy drzwiach, w ogródku, na płocie. Chcąc przeprowadzić sprawnie cały proces warto skorzystać z pomocy specjalisty.
O organizację “dni otwartych” można zapytać agencję nieruchomości. Biuro podejmie się opieki nad domem i zadba zarówno o kwestie wizerunkowe jak i formalne. Zapewni również bezpieczeństwo całej transakcji.