Sezon wyjazdów urlopowych trwa w najlepsze, a podróże zachęcają do inwestycji we własny kawałek ziemi (lub też gotową nieruchomość). Czy warto dać się ponieść emocjom i kupić nieruchomość nad morzem czy ostrożnie przeznaczyć pieniądze na działkę rekreacyjną pod miastem?
Inwestycja we własną nieruchomość w dużej mierze jest dyktowana możliwościami finansowymi, zdarzają się jednak sytuacje, gdzie podczas urlopu uda nam się wypatrzeć niepowtarzalną okazję, dla której warto zdecydować się na kredyt. Zanim zupełnie oddamy swoją decyzję w ręce emocji należy odpowiedzieć sobie na pytanie – czy aby na pewno działka oddalona o kilkaset kilometrów od naszego miejsca zamieszkania jest odpowiednia dla nas? Jeśli tak, spokojnie można przejść do zakupu. Jeśli pojawiają się wątpliwości warto rozważyć inne opcje, np. działkę rekreacyjną pod miastem. Wcześniej należy poznać oba rynki.
Nieruchomości nad morzem
Domy, mieszkania i działki nad Bałtykiem dziś najprawdopodobniej przeżywają największe zainteresowanie w historii. Wszystko dlatego, że gminy wystawiają na sprzedaż kolejne grunty i jak słusznie zauważono, w niektórych przypadkach są to ostatnie niezajęte działki. Ponadto nadmorscy inwestorzy tak planują swoje działalności, by bałtyckie plaże żyły przez cały rok. W ten sposób standardowe kwatery powoli odchodzą w niepamięć, a na pierwszy plan wysuwają się komfortowe apartamenty, lofty czy domy. Nieruchomości komercyjne również cieszą się coraz większym zainteresowaniem – sieci dyskontów, prywatni handlarze, gabinety urody chętnie korzystają z możliwości najmu nowych i nowoczesnych przestrzeni.
Decydując się na zakup nieruchomości nad morzem, należy przemyśleć do jakiego celu ta przestrzeń będzie nam służyć. Jeśli nieruchomość ma być alternatywą dla hotelowego pokoju, to najpierw należy policzyć jak często bywamy nad morzem, ile pieniędzy poświęcamy na dojazd i hotelowy najem, i porównać wynik z całkowitą kwotą utrzymania lokalu. Podobnie w przypadku zakupu działki pod camping, domek jednorodzinny, apartament czy też cały pensjonat. Jeśli po wstępnych szacunkach kwoty są porównywalne, warto zdecydować się na inwestycję. Chcąc właściwie ulokować pieniądze, o pomoc warto zwrócić się do agencji nieruchomości.
Działka rekreacyjna pod miastem
Działki letniskowe najczęściej zlokalizowane są na obrzeżach miast, przy lasach i jeziorach. Polskie prawo nie do końca reguluje samo pojęcie działki rekreacyjnej, dlatego też może to być zarówno ogródek jak i agroturystyka. Ważne by przed zakupem upewnić się, co kupujemy. Jeśli ogłoszeniodawca oferuje działkę z domkiem, sprawdźmy czy nie jest to działka z altanką czy domek holenderski. Cena bywa tu zwodnicza. Nieruchomość w popularnej letniskowej okolicy zawsze będzie kosztowna. Ogłoszenie w bardzo niskiej cenie, najprawdopodobniej będzie dotyczyło ogródka w Rodzinnych Ogródkach Działkowych. A w takich przypadkach działkowiec może jedynie przenieść prawo do dzierżawy na inną osobę, ponieważ właścicielem ziemi jest Skarb Państwa. Ofertę najlepiej sprawdzić samemu. Pozwoli to na subiektywną ocenę działki oraz okolicy. Jeśli wszystko będzie zgodne z naszymi oczekiwaniami pozostaje sprawdzić możliwości zabudowy i plany zabudowy okolicy w urzędzie miasta. Później już tylko matematyka dotycząca rentowności utrzymania własnego obiektu. Działka rekreacyjna, to jedna z atrakcyjniejszych form umożliwiających wypoczynek. To też świetna alternatywa dla osób, które z różnych przyczyn nie mają czasu lub możliwości udać się na wypoczynek oddalony o setki kilometrów od miejsca zamieszkania.