„Dzień otwarty” to termin, który kojarzy się ze szkołą, urzędem czy miejscem pracy. Jednak „dzień otwarty” może dotyczyć też nieruchomości wystawionych na sprzedaż. Choć w Szczecinie wciąż ten sposób sprzedaży wciąż jest nowością, to open house cieszy się sporym uznaniem u naszych zachodnich sąsiadów.
Tabliczki z napisem „open house” rzucają się w oczy na trawnikach domów w Wielkiej Brytanii czy Francji. Amerykanie wiodą prym jeśli chodzi o sprzedaż tego typu. Również Niemcy stają się coraz bardziej otwarci na nowoczesne formy sprzedaży. Jednak w Polsce wciąż obstaje się przy tradycyjnej formie prezentacji nieruchomości - jeden na jeden. Niepotrzebnie! Open house to spora oszczędność czasu właściciela nieruchomości. W dniu otwartym może wziąć udział każdy zainteresowany daną nieruchomością bez wcześniejszego umawiania się. Nieruchomość jest dostępna do oglądania średnio przez 12 godzin w danym dniu, więc każdy może dopasować dogodną dla siebie godzinę na zwiedzania mieszkania czy domu. Podczas całego „wydarzenia” jest dostępny agent nieruchomości lub właściciel mieszkania (w zależności od wcześniejszych ustaleń), z którym można porozmawiać i zadać mu pytania dotyczące samego domu, ale też sąsiedztwa.
Aby dom na sprzedaż można było otworzyć na zwiedzających trzeba go odpowiednio przygotować. Nieruchomość musi być wysprzątana. Czyste mieszkanie zawsze prezentuje się lepiej. Szczególną uwagę należy zwrócić na miejsca, które zwykle są ignorowane przez lokatorów jak np. grzejniki, lampy, przestrzeń za kanapą czy regałem. Potencjalny inwestor nieruchomości, mając konkretną wizję przestrzeni, może zajrzeć dosłownie w każdy kont. Z porządkami wiąże się też zabezpieczenie kosztowności. Jeśli dom wciąż jest zamieszkiwany, nie wyniesiemy z niego wszystkich rzeczy, ale warto je schować z pola widzenia. Dotyczy to w szczególności rodzinnych pamiątek, dokumentów, dzieł sztuki, biżuterii. Jeśli w domu mieszkają zwierzęta gubiące sierść, kilka dni wcześniej należy pomyśleć o dokładnym wyczyszczeniu całej powierzchni domu z niechcianych kłaczków. Po pierwsze, jest to część porządków. Po drugie, któraś z osób zwiedzających może być uczulona na sierść. Na czas zwiedzania warto zadbać o lokum zastępcze dla pupila, niezależnie od tego czy mieszka on w terrarium, akwarium, klatce czy w całym domu. Zaoszczędzi to sporo stresu i zwierzętom i potencjalnym nabywcom domu.
Ważną zasadą jest też przyjacielskie potraktowanie zwiedzających. Taca z ciastkami, lampka szampana czy karafka z wodą na pewno będą wartością dodatnią, która pomoże poczuć się swobodniej i jednej i drugiej stronie.
Podczas prezentacji nieruchomości na sprzedaż można spodziewać się opinii na temat domu lub mieszkania, ale też ofert kupna. Osoby zwiedzające zawsze powinny też zostawić swoje dane – jest to potrzebne ze względów bezpieczeństwa. W przypadku składania ofert należy pamiętać, że sprzedaż w trybie open house, nie jest licytacją. Można potraktować ją jako otwarty konkurs ofert jednak, każdy ma szansę podniesienia swojej oferty. Po za tym właściciel mieszkania ma prawo porozumieć się w wybranym oferentem nawet jeśli jego stawka nie była najwyższa. Pozostała część transakcji odbywa się na tych samych zasadach co tradycyjna forma sprzedaży nieruchomości.
Organizując po raz pierwszy open house należy zwrócić się o pomoc do doświadczonego agenta nieruchomości. Doradca z branży posiada wszelką niezbędną wiedzę do tego by akcja przebiegła pomyślnie. Po za tym agencja nieruchomości dysponuje informacjami na temat osób zainteresowanych kupnem nieruchomości. Dzięki temu mamy pewność, że w dniu otwartym wezmą osoby, które realnie mogą kupić dom.