Koniec studiów, stała praca, założenie rodziny – to czynniki, które najbardziej motywują do zakupu mieszkania i ustabilizowania życia. Jednak czy, aby na pewno kupno nieruchomości powinno być motywowane chęciami i marzeniami? A może stabilnym zapleczem finansowym? Sprawdziliśmy kiedy i jak podjąć decyzję o swojej pierwszej w życiu poważnej inwestycji.
Kupując własny lokal inwestujemy w siebie i budujemy własny majątek, najmując mieszkanie oddajemy pieniądze drugiej osobie – ludzie przymierzający się do zakupu pierwszej nieruchomości często używają tego argumentu. W dużej mierze mają rację, jednak należy pamiętać o tym, że zaciągając kredyt część swojego majątku przekazujemy w odsetkach na rzecz banku. Dlatego też właściwym momentem na podjęcie decyzji o zakupie pierwszego mieszkania jest ustabilizowanie sytuacji życiowej. Częste zmiany pracy, zatrudnienie na zlecenia, niepewna przyszłość, rozpoczęcie kariery zawodowej i młody wiek na pewno nie są czynnikami sprzyjającymi. Pochopnie podjęta decyzja może wygenerować szereg komplikacji, a nawet kłopoty finansowe.
Plany dobrze jest rozpocząć od odpowiedzi na kilka podstawowych pytań: Czy własne mieszkanie jest mi niezbędne? Czy jestem gotowy do zamieszkania na swoim? Czy właśnie tego chcę? Czy poradzę sobie finansowo? Ostatnie pytanie jest tym najważniejszym, ponieważ większość młodych ludzi nie dysponuje środkami pozwalającymi na zakup mieszkania za gotówkę. Bez wsparcia finansowego od rodziny lub sporych oszczędności pozostaje tylko kredyt. Z danych publikowanych przez banki wynika, że przeciętnie młodzi kupują nieruchomości oscylujące wokół 200 tys. złotych. Kwota ta pozwala zwykle na nabycie kawalerki lub dwupokojowego lokum i średnio równa się zadłużeniu na co najmniej 20 lat.
Stała praca, płynność finansowa brak kłopotów finansowych w przeszłości to czynniki, która zwykle decydują o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku kredytowego przez banki. Nie wolno jednak tracić czujności, jeśli chodzi o szacowanie zdolności kredytowej. Obecnie na rynku mamy do czynienia z jednymi z najniższych stóp procentowych i procentowaniami kredytów mieszkaniowych w historii. Co za tym idzie otrzymanie kredytu jest mniej wymagające. Warto mieć jednak świadomość, że taki stan rzeczy może ulec zmianie. Jeśli wzrost stóp procentowych podwyższy się np. o 100 punktów bazowych, pociągnie za sobą podwyżkę oprocentowania kredytów, co za tym idzie miesięczna rata kredytu na np. 300 tys. zł na 30 lat wzrośnie o 175 zł. Wzrost stóp to nie jedyne zagrożenie czyhające na kredytobiorców.
Debiutując na rynku mieszkaniowym warto skorzystać z profesjonalnej pomocy biura nieruchomości. Agenci nieruchomości przygotują listę nieruchomości dopasowaną do potrzeb i możliwości. Wiele agencji współpracuje również z bankami, dzięki czemu łatwiej zdobyć pewny kredyt. Doradcy za nas sprawdzą całą inwestycję.
Obecnie grupą najczęściej inwestującą w nieruchomości na własny użytek są osoby koło 30-tego roku życia. Trzeba przyznać, że jest to grupa wiekowa po okresie nauki, na początku stałej pracy i myślącej o założeniu rodziny, mimo wszystko należy pamiętać, że priorytetem przy decyzji o zakupie mieszkania powinna być stabilność finansowa, a nie moda czy pragnienia bez pokrycia.