Polski rynek nieruchomości cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród zagranicznych klientów. Jak się okazuje kupującymi są głównie Niemcy i Ukraińcy. Dzieje się tak, ponieważ większość cudzoziemców może nabyć mieszkanie w Polsce bez dodatkowych pozwoleń, a często na znacznie korzystniejszych warunkach niż w swojej ojczyźnie.
Od momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej znacznie wzrosła liczba mieszkań nabywanych przez obcokrajowców. Zainteresowanie wykazywali nie tylko obywatele państw członkowskich, ale także mieszkańcy Ukrainy, Białorusi czy Rosji. Po zakończeniu każdego roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podaje szczegółowe informacje na temat nieruchomości kupowanych przez obcokrajowców. I tak w zeszłym roku cudzoziemcy kupili ok. 4 tys. mieszkań w naszym kraju.
Skąd to zainteresowanie? Polska ma korzystne położenie geograficzne, rynek nie jest opanowany przez korporacje, nawet drobne firmy mogą z łatwością odnaleźć swoją niszę i się rozwinąć - znacznie łatwiej niż w dużych europejskich stolicach. Drzemie tu jeszcze niewykorzystany potencjał. To tego wszystkiego dochodzą ceny mieszkań. Zdarza się, że w centrum Berlina, Paryża czy Rzymu metr kwadratowy apartamentu osiąga wartość skromnej kawalerki w naszym kraju. Dlatego biorąc pod uwagę średni dochód statystycznego mieszkańca Niemiec, Francji, Włoch lub Wielkiej Brytanii nie można się dziwić, że polski rynek jest łakomym kąskiem. Według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych udział obywateli wspomnianych krajów wynosi, aż 36% - 39% we wszystkich zakupach mieszkań przez obcokrajowców w Polsce.
Sytuacja jest tym prostsza, że obywatele krajów nie będących członkami Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) lub Konfederacji Szwajcarskiej (KS) nie muszą już występować o pozwolenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o zakup mieszkania. To samo tyczy się spółek kapitałowych, których ponad 50% udziałów znajduje się w rękach obywatela kraju z poza EOG lub KS. Kłopot pojawia się jedynie w momencie gdy osoba chce nabyć nieruchomość na kredyt, ze względu na brak numeru PESEL, który jest niezbędny do przeprowadzenia procedury kredytowej. Uzyskanie numeru wymaga wielu formalności, czasu i wiąże się z kosztami.
Cudzoziemcy stanowią też stałą grupę klientów agencji nieruchomości. Często bariera językowa i brak znajomości polskiego prawa i realiów rynku, utrudniają zakup lub wynajem atrakcyjnego lokalu. Wyspecjalizowani doradcy dzięki znajomości języków obcych są w stanie profesjonalnie kompleksowo zająć się inwestycją klienta.
Według prognoz w ciągu najbliższych lat w Polsce pojawi się jeszcze więcej zagranicznych prywatnych inwestorów.