Architekt skończył projekt domu, więc można zacząć budowę? Niestety, ale nie. Gotowy plan nieruchomości, to jedynie ułamek prac jakie trzeba przygotować, by zbliżyć się do zakończenia inwestycji.
Jedni zamawiają projekt u architekta i śledzą każdy etap jego prac, inni wybierają gotowy projekt nieruchomości, dopasowany do panujących obecnie standardów i trendów. I choć ta druga możliwość wydaje się szybsza, to w rzeczywistości dalsze formalności pozostają takie same. Projekt domu należy skonfrontować z decyzją o warunkach zabudowy, najlepiej jeszcze przed jego zakupem lub zakończeniem. Następnie trzeba podejść do adaptacji warunków panujących na działce (zajmuje się tym architekt), przygotować plany zagospodarowania działki do urzędu i w końcu postarać się o pozwolenie na rozpoczęcie prac. (Uwaga, projekt architektoniczno-budowlany to nie to samo, co projekt zagospodarowania działki.) Czasami wymagane są jeszcze inne pozwolenia, szczególnie jeśli teren położony jest na w obrębie parku krajobrazowego czy na obszarze badań archeologicznych. Konieczne jest też wystąpienie do zakładów dostarczających: energię elektryczną, wodę, kanalizację czy też gaz.
Kiedy formalności są już spełnione czas na dostosowanie fundamentów do warunków gruntowych. Co to znaczy? Chodzi o określenie m.in. nośności gruntu czy głębokości, na której możemy posadowić budynek. Zdarza się, że w niektórych przypadkach, projekt będzie wymagał zmian. Tu jednak należy wiedzieć, że każda tzw. istotna ingerencja w plany wymaga pisemnej zgody autora projektu. Duże firmy czy pracownie architektoniczne często na wstępie przedstawiają katalog z możliwymi do wykonania modyfikacjami. Zmiany muszą być jednak naniesione jeszcze przed rozpoczęciem budowy nieruchomości. Jeśli jednak już weszliśmy na działkę i praca wre, konieczne będzie złożenie w urzędzie tzw. projektu zamiennego. Taka sytuacja najprawdopodobniej spowoduje zatrzymanie robót i spore opóźnienie.
W przypadku tzw. zmian nieistotnych jak np. dostawienie dodatkowego okna lub zmienienie kształtu schodów, decyzje można podejmować swobodnie w trakcie budowy. Ingerencje trzeba jednak zaznaczyć w projekcie na czerwono i zapisa
w dzienniku budowy. Nie ma potrzeby zgłaszania ich u głównego projektanta czy w urzędzie. Najczęściej wykonywanymi zmianami jest zmiana koloru elewacji oraz zmiana rodzaju dachówki. Dopuszcza się również zmianę technologii wykonania w stosunku do tej, która została zaproponowana pierwotnie. Trzeba jednak mieć na uwadze, że każda poprawka wpływa na ostateczną jakość i wygląd nieruchomości, stąd też jeśli nie jest to konieczne, lepiej odpuścić sobie ingerencje.
Czy wzniesienie domu jest tańsze od zakupu gotowego? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Wszystko zależy od wymagań i wizji inwestora. Jeśli mamy konkretną wizję i chcemy ją zrealizować na pewno warto zaryzykować i stworzyć projekt. W przypadku gdy nie mamy konkretnego pomysłu, lepiej wybrać się do biura nieruchomości i wspólnie z agentem przewertować rynek. Na nowych właścicieli czeka wiele domów, mieszkań i działek na sprzedaż. W wielu przypadkach na pewno pozwoli to zaoszczędzić sporo czasu.